Recenzja książki „Styl życia Zero Waste – śmieć mniej, żyj lepiej” Amy Korst

Jako Stowarzyszenie działające na rzecz ograniczania ilości produkowanych odpadów bacznie śledzimy pojawiające się w tym temacie książki. Tym razem padło na Amy Korst „Styl życia Zero Waste – śmieć mniej, żyj lepiej”.

Na naszym rynku wydawniczym w zeszłym roku pojawiło się wiele pozycji, które poruszają tematykę zero-odpadową, w tym książką Kasi Wągrowskiej „Życie zero waste” oraz długo wyczekiwana polskojęzyczna wersja książki Bei Johnson „Pokochaj swój dom”. Na tej liście pojawiła się również książka amerykańskiej bloggerki, Amy Korst.

Autorka książki wraz z mężem rozpoczęła eksperymentalny projekt Green Garbage Project, który miał trwać tylko przez dwanaście miesięcy. Chcieli na własnej skórze przekonać się czy możliwe jest prowadzenie domu i nieprodukowanie przy tym przerażających ilości śmieci, jak ma to w zwyczaju przeciętny obywatel Stanów Zjednoczonych. Nie spodziewała się, że taki styl życia okaże się dla nich łatwy i wręcz naturalny. Niektórzy nawet zaczęli nazywać ją „panią od śmieci”. Amy sama przyznała na początku książki, iż nigdy nie przypuszczałaby, iż większość swojego czasu będzie poświęcała na czytaniu, myśleniu, pisaniu i mówieniu o odpadach.

Książka Amy to swoiste podsumowanie i wypadkowa wieloletniego doświadczenia wyniesionego z Green Garbage Project oraz dyskusji z aktywistami ruchu Zero Waste z Ameryki. Jest ciekawą lekturą nie tylko dla osób raczkujących na polu bezodpadowego stylu życia – ciekawe zagadnienia znajdą tu również osoby na trochę wyższym poziomie wtajemniczenia. Amerykańska blogerka w przejrzysty sposób opisuje, jak przeprowadzić przemianę swojego domu, omawia szczegółowo każde pomieszczenie po kolei i jakie odpady są z nim związane. Uspokaja, że przemiana nie odbywa się w ciągu 24 godzin, tylko wymaga wyrobienia nawyków oraz odrobiny zaangażowania wszystkich domowników. Od razu przekazuje czytelnikowi praktyczne porady, jak – jeśli nie ma możliwości wyeliminowania – ograniczyć wytwarzanie danego odpadu. Bardzo pomocnym jest również podsumowanie każdego z rozdziałów małą rozpiską, co według autorki na poziomie podstawowym, średniozaawansowanym oraz zaawansowanym powinno się już wiedzieć i wcielać na co dzień w praktykę. Wiedza w pigułce!

Ważnym też jest fakt, że Amy otwarcie przyznaje się, że sama w 100% nie jest zero waste. Nie zbiera swoich śmieci do małego słoiczka. W tym stylu życia należy zrozumieć, iż ograniczanie wytwarzania śmieci, szczególnie plastikowych, czy też wyprodukowanych z tworzyw mieszanych, jest ideą samą w sobie. Otwarcie mówi o tym, że w ciągu roku zdarzy się jej kupić paczkę chipsów, czy innej przekąski, czy też wyrzuca puste blistry i opakowania po lekach, których nie mogła pominąć. Zatem, nie jest to książka przedstawiająca bez śmieciową idyllę, tylko prawdziwe życie.

Moim zdaniem mankamentem książki jest fakt, iż została ona napisana z punktu widzenia mieszkańca USA oraz skierowana dla czytelników tam mieszkających. Cytowane statystyki odnoszą się do amerykańskiej sytuacji, autorka wspomina wiele organizacji jedynie tam działających. Także lista sklepów oraz producentów, które Amy poleca, dla polskiego i europejskiego czytelnika będzie mało praktyczna.

„Styl życia Zero Waste” jest interesującą pozycją na polskim rynku wydawniczym: szybko i przyjemnie się ją czyta, jest podzielona na konkretne rozdziały, które w sposób wyczerpujący omawiają dany temat, czy aspekt bezodpadowego stylu życia, ale także autorka, która „ludzkim” głosem opowiada o swoim doświadczeniu.

Serdecznie polecamy lekturę!

Autorka: Aleksandra Mrozińska

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *